Przez park idzie żuczek mały A park liśćmi jest zasłany Złotem, miedzią cudnie mieni Czasem gdzieś się zaczerwieni Na ławeczce żuczek spoczął I nie wierzy własnym oczom Piękny dywan leży przecie A tego, nie było w lecie Przyleciał motyl z oddali Usiadł tam gdzie żuczek mały Żuczek pyta - fruwasz wszędzie Może powiesz co to będzie? Kto wystroił park ten cały? - Jesień, mały, jesień, mały Jesień niesie dary wielkie Mamy od niej zioła wszelkie I owoce i warzywa, A las wrzosem nam pokrywa I kasztany i żołędzie Masę grzybów znajdziesz wszędzie Motyl sfrunął i znikł w oddali Świecąc skrzydeł kolorami Żuczek myśli, piękna jesień Tyle nam dobrego niesie Szybko muszę iść do mamy Czy zdążymy z zapasami? |